Żylaki powstają na skutek nieprawidłowego krążenia krwi, a to zaś spowodowane jest zaburzeniami w pracy zastawek żylnych. Na to schorzenie cierpi od 10% do 20% populacji, a najczęstszym miejscem występowania żylaków są kończyny dolne. Tzw. żylaki pierwotne, które dotykają większość chorych, dotyczą naczyń położonych powierzchownie. W późniejszym czasie mogą rozwinąć się w żyłach głębokich, jednak jest to już uważane za powikłanie przewlekłej choroby żylnej. Leczenie żylaków jest niezwykle trudne i nie zawsze skuteczne, dlatego warto w porę zapobiegać ich powstawaniu. Zanim podpowiemy, jak bronić się przed żylakami, spójrzmy jakie mogą być ich przyczyny:

• obciążenie genetyczne (badania pokazują, że ryzyko rozwoju żylaków u osób, których oboje rodzice borykali się z tym problemem, wynosi nawet 90%),
• siedzący lub stojący tryb życia,
• nieprawidłowa dieta i brak ruchu,
• otyłość,
• noszenie bardzo obcisłych ubrań,
• palenie papierosów,
• dźwiganie ciężarów,
• nadmierne korzystanie z sauny i solarium,
• ciąża (ucisk naczyń żylnych miednicy przez powiększoną macicę, przeprogramowanie hormonalne, zwiększenie ilości krążącej krwi, zwiększona masa ciała).

Wiemy już, co może powodować powstawanie i rozwój żylaków. Teraz pora na profilaktykę.

Przede wszystkim zaleca się regularną aktywność fizyczną dostosowaną do wieku i możliwości. Długie spacery, gimnastyka, jazda na rowerze, bieganie i gra w tenisa to tylko niektóre z pożądanych aktywności. Bardzo prostym i niewymagającym wielkiego wysiłku trickiem jest codzienny kilkuminutowy masaż stóp oraz położenie się tuż przed snem z nogami w górze i pozostanie w takiej pozycji przez kilka minut. Koniecznością jest również prawidłowa dieta, dostosowana do ciśnienia krwi, np. osobom z niskim ciśnieniem zaleca się wprowadzenie produktów takich jak orzechy nerkowca czy pieczywo pełnoziarniste, natomiast tym, którzy borykają się z nadciśnieniem poleca się spożywanie zielonego groszku, brokuł, czy żurawiny. Mimo iż, osoby mające problem z krążeniem krwi powinny raczej unikać alkoholu, to lampka czerwonego wina spożywana raz na jakiś czas może pozytywnie wpłynąć na krążenie. Poza wyżej wymienionymi zaleceniami, nie wolno zapominać o regularnych badaniach, takich jak chociażby kontrola poziomu cholesterolu, który odpowiedzialny jest za odkładanie się tłuszczu w ścianach naczyń krwionośnych.